Sypialnia Gościnna

Kamijo · Gość

Biło-turkusowe pomieszczenie, oraz najjaśniejsze. Na przeciwko drzwi stoi wielkie łoże z białym baldachimem. Zaścielone jest białą satynową pościelą, po obu stronach łóżka są nocna stoliki na który są umiejscowione wazony z bukietami białych chryzantem oraz jaśminu. Po prawej stronie przy ścianie stoi wielka biała, dwu drzwiowa szafa, a po lewej pod oknem stoi biurko przy którym znajduje się skórzany turkusowy fotel.

Kamijo · Gość

Wszedł z nim do sypialni i położył go na łóżko. Po chwili znalazł się nad nim i musnął jego usta.- Ależ ty uroczy.- mruknął po chwili znalazł się przy jego uchu i przygryzł je.Po czym delikatnie zjechał językiem po jego szyi. Rozpinał delikatnie jego koszulę i zniżał się coraz niżej. Gdy dotarł do jego sutka delikatnie go przygryzł.

Andreas

Znów się zarumienił, kiedy usłyszał słowa mężczyzny. Nikt nigdy tak do niego nie mówił. Nie mógł powstrzymać jęku, jaki wydobył się z jego ust, kiedy Kamijo przygryzł jego sutek.
-A ty bardzo szybki - mruknął zadziornie i wygiął plecy, kiedy poczuł usta mężczyzny na drugim sutku. Na razie nie zastanawiał się nad tym co będzie jutro, czy jeszcze później. Liczyło sie tylko to, co jest teraz. A teraz było wspaniale.

Kamijo · Gość

Zjechał językiem niżej i dotarł do linii spodni. Jednak od razu powrócił do jego ust całując go zachłannie, swoją dłoń natomiast ułożył na kroczu chłopaka, zacisnął ją delikatnie czując jak ten jest podniecony. Całując go odpiął zamek jego spodni i ściągnął je z niego wraz z bielizną odrzucając do tyłu. Podniósł się teraz aby zobaczyć chłopaka całego. Oblizał się mimowolnie.- Jesteś piękny.- wyszeptał mu tuż przy uchu, ułożył swoją dłoń na jego męskości, zaczął nią powoli poruszać.

Andreas

Drżał z podniecenia na samą myśl, co Kamijo zamierza z nim zrobić. Bardzo podobały mu się jego pieszczoty. Było mu także bardzo miło, kiedy słyszał z jego ust komplementy.
Zrobiło mu się bardzo gorąco, gdy blondyn tak na niego spojrzał. Jęczał naprawdę głośno czując delikatną dłoń na swojej męskości. Był spragniony jego dotyku. Przez chwilę nie był w stanie nic zrobić. Później jednak zaczął rozpinać koszulę chłopaka.

Kamijo · Gość

Odwrócił się teraz tak aby to chłopak był na górze.- Pokaż na co cię stać i rozpal mnie.- wyszeptał, wplatając palce jednej dłoni w jego włosy. Drugą dłoń wciąż miał na jego członku. delikatnie nią poruszył, drażniąc się z Andreas'em.

Andreas

Uśmiechnął się do mężczyzny, a później zaczął obsypywać jego szyję pocałunkami. Bardzo się starał. Chciał, żeby było mu dobrze. Zdjął koszulę z jego ramion i zaczął je całować.
-Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz - wyszeptał mu do ucha i złożył pocałunek na jego ustach. Nie mógł uwierzyć w to, że nagi całuje mężczyznę, którego w ogóle nie zna.

Kamijo · Gość

- Jestem dobrej myśli.- wymruczał, zaczął coraz szybciej poruszać ręką, by po chwili przestać. Wziął swoją rękę i ułożył pod swoją głowę. Uśmiechał się delikatnie do niego, chciał go zachęcić do wszystkiego. Nie myślał nawet o konsekwencjach swoich czynów, stwierdził że później się będzie zastanawiał.- Jesteś doskonały.- wyszeptał puszczając chłopakowi oczko.

Andreas

Zarumienił się jeszcze bardziej, kiedy usłyszał jego słowa. Widział, że blondyn pozwala mu na wszystko. Postanowił zrobić coś, co mogło mu się spodobać. Rozpiął jego spodnie i zsunął je z jego bioder razem z bielizną. Mężczyzna także był już podniecony. Nie robił tego zbyt wiele razy, ale miał nadzieję, że będzie dobrze. Pochylił się i delikatnie polizał główkę jego penisa, a później schował ją w ustach i delikatnie zaczął ssać.

Kamijo · Gość

Kamijo westchnął czując jego usta na swojej męskości. Zacisnął delikatnie dłonie na pościeli. Podobało mu się i to bardzo. Czuł jak usta chłopaka się zaciskając i czuł jego język. Mimowolnie cicho jęknął, po chwili złapał chłopaka za włosy i delikatnie pociągnął do góry. Pocałował go namiętnie i obrócił tak aby być na górze. Polizał swoje dwa palce i delikatnie wsunął je w jego dziurkę rozciągając go, drugą dłonią zacisnał na jego męskości i zaczął nią poruszać. Gdy stwierdził że chłopak jest gotowy ułożył się pomiędzy jego nogami. Założył jego nogi sobie na ramiona i wszedł w niego płynnie. Czekał aż chłopak się przyzwyczai do jego obecności.

Andreas

Nie spodziewał się, że to stanie się tak szybko. Zacisnął palce na ramionach mężczyzny i przygryzł wargę z przyjemności.
-Proszę - Jęknął cicho i przymknął oczy. Miał nadzieję, że Kamijo zrozumie o co mu chodzi. Naprawdę bardzo mu się podobał i sprawiał mu ogromną rozkosz. Nie był jednak pewny, czy robi dobrze. Wbrew pozorom nie chciał być rzucony chwilę po tym.

Kamijo · Gość

- Spokojnie.- wyszeptał i spojrzał mu w oczy, widział w nich strach.Ostatkiem silnej woli wysunął się z niego i przytulił go do siebie, całując w głowie.- Zapomniałem się, przepraszam.- wyszeptał, miał poczucie winy. Chłopak mu przypadł do gustu, ale wiedział jak ten mógł pomyśleć, jedna noc i koniec.- Zrobimy tak idziemy do wanny potem się wspólnie położymy, jutro po twoich i moich zajęciach gdzieś się wybierzemy co?.- powiedział z uśmiechem, był opanowany przez tyle lat się tego doskonale nauczył.

Andreas

Był zdezorientowany. Nie chciał zawieść mężczyzny.
-Przepraszam - wyszeptał zawstydzony i spuścił głowę. Wyszedł na niezdecydowanego dzieciaka.
-Może wolałbyś, żebym wrócił do siebie? - spytał. Nie wiedział dlaczego, ale w jego oczach zbierały się łzy. Szybko przetarł dłonią oczy. Nie chciał, żeby Kamijo to zauważył. Chciał go poznać, ale bał się, że już wszystko zepsuł.

Kamijo · Gość

- Gdybym tego chciał nie proponowałbym ci tego wszystkiego.- uśmiechnął się i uniósł jego głowę, musnął delikatnie jego wargi, a gdy zauważył łzy w oczach uśmiechnął się. Z całował je po czym przytulił go do siebie, biorąc na ręce. Gdy chłopak się w niego wtulił, ucałował go w głowę.- A jutro wybierzemy się gdzieś razem jeśli będziesz tylko chciał, i można będzie to nazwać randką.- puścił mu oczku z uśmiechem.

Andreas

Uśmiechnął się do niego nieśmiało i pocałował go w policzek.
-Nie jesteś na mnie zły? - spytał i spojrzał na niego. Bardzo chciał go poznać.
-Podobają mi się twoje tatuaże - dodał po chwili i przytulił się do niego jeszcze bardziej. Czuł się jakoś tak wyjątkowo, kiedy czuł na sobie wzrok blondyna. No i wiedział już, że chce się z nim jeszcze spotkać.