Sypialnia

Kamijo · Gość

- A to sobie poleniuchujesz.- zaśmiał się i pocałował go namiętnie kładąc na łóżku. Siedział teraz na nim, ale większy swój ciężar przeniósł na kolana aby nie zmiażdżyć chłopaka.- Hm.....A co lubisz? I co chciałbyś zrobić?.-wyszeptał mu tuż przy uchu przygryzając je delikatnie.

Andreas

-Lubię ciebie - powiedział z uśmiechem i odnalazł jego usta swoimi. - A co do wyjścia, to zależy od tego, czy masz ochotę na coś spokojnego, czy też chcesz się zabawić.
Na pewno musiał być roztrzepany, więc przeczesał dłonią swoje czarne włosy. Czuł się dobrze przy Kamijo.
-A ty o której kończysz? - spytał. Myślał też o tym, w co ubierze się wieczorem. Chciał podobać się blondynowi.

Kamijo · Gość

- Może być coś spokojniejszego, tak abyśmy mogli sobie porozmawiać.- wyszeptał mu do ucha i je polizał.- Ja mam do 16 zajęcia.- mruknął podnosząc się do siadu. Uśmiechnął się słysząc że chłopak go lubi.- Ja ciebie też lubię a zwłaszcza twoje wargi oraz ciepło które mi dajesz.- wyszeptał, dotykając kciukiem jego warg.

Andreas

Zarumienił się, kiedy usłyszał słowa mężczyzny. Naprawdę nikt nigdy tak do niego nie mówił i nie był do tego przyzwyczajony.
-Może pójdziemy do kawiarni, albo na lodowisko? - spytał z delikatnym uśmiechem. Cieszył się, że Kamijo chciał z nim porozmawiać, a nie tylko zabawić. Usiadł obok niego i cmoknął go w kark. Jego zapach był naprawdę magiczny.

Kamijo · Gość

- To dobry pomysł.- powiedział z uśmiechem i przytulił do siebie chłopaka, przeczesał jego włosy swoimi palcami. Musnął jego usta swoimi. Po chwili go znowu położył, przejechał językiem po jego karku podgryzając go delikatnie. Dłonią błądził po jego brzuchu.

Andreas

Mruknął prosto w usta blondyna i przyciągnął go do siebie. Teraz naprawdę chciał to z nim zrobić. Nie wiedział jednak, czy Kamijo nadal tego chciał i jak ma go zachęcić. Poruszył delikatnie biodrami i zaczął gładzić jego plecy. Mężczyzna naprawdę miał wspaniałe ciało. No i w ogóle był wspaniały. Przystojny, męski, dojrzały.. Po prostu idealny. Podobało mu się w nim wszystko.

Kamijo · Gość

Gdy wyczuł jego biodra przelotnie spojrzał na zegarek i zobaczył że już jest 7 rano. Westchnął cicho i oderwał się od chłopaka.- Aniele z tym poczekajmy do wieczora, naprawdę nie chciałbym się spóźnić dziś.- pocałował go namiętnie. Wstał i podał mu swoją dłoń pomagając wstać.- Ta randka będzie czasem tylko dla nas obiecuję.- wyszeptał mu do ucha.

Andreas

Westchnął cicho i kiwnął delikatnie głową.
-Przepraszam - powiedział i wstał z łóżka. Zachowywał się tak, jakby nie wiedział, że blondyn musi iść do pracy. Był zły na siebie i czuł, że jeszcze bardziej się pogrąża. I pomimo tego, że doskonale wiedział, dlaczego mężczyzna mu odmówił, to poczuł się trochę odrzucony. Nie wiedział gdzie są jego ubrania, więc nie mógł nic zrobić.

Kamijo · Gość

Widząc jego minę pocałował go namiętnie.- Wynagrodzę ci to, obiecuję.- dotknął dłonią jego policzka patrząc mu w oczy. Złapał go za rękę i wyprowadził ze sypialni odprowadzając go do wcześniejszej bo tam były ciuchy Andreasa.

Andreas

Uśmiechnął się do mężczyzny i pocałował jego usta jeszcze raz. W sumie nie spodziewał się, że to wszystko tak się skończy. Był gotowy na to, że będzie miał tylko dobry seks, a później będzie musiał spadać. Okazało się, że tym razem dostał coś więcej. Nie miał ochoty by pójść na uczelnię, ale niestety musiał. I nie mógł też zapomnieć o Ashu. Może jego współlokator zajmie się przez chwilę kotem.
*z tematu*

Kamijo · Gość

Wszedł do sypialni i się rozpakował po czym zabrał jakieś czarne spodnie z wyższym stanem, białą koszulę oraz bieliznę. Po drodze z kartonu wyciągnął łyżwy i położył w salonie a potem skierował swoje kroki do łazienki.

Kamijo · Gość

Wszedł trzymając go na rękach, delikatnie położył na łóżku i sam położył się obok. Objął go delikatnie i okrył ich kołdrą. Pocałował go w czoło.- Dobranoc mój aniele.- wyszeptał z uśmiechem i zaczął go głaskać po plecach.

Andreas

-Muszę się rozebrać - mruknął już zaspany i zaczął próbować rozpiąć sobie spodnie. Niestety mu się to nie udawało. Był już wykończony tym dniem. Dobrze, że jakoś udało im się dogadać i wszystko teraz będzie dobrze. Chciał spróbować, a przy tym mężczyźnie czuł się bardzo dobrze. No i on dla Kamijo chyba też zaczynał coś znaczyć.

Kamijo · Gość

Kamijo delikatnie go rozebrał zostawiając w bieliźnie.-Proszę kochanie.- wyszeptał po czym pocałował go w czoło, wsunął swoje jedno kolano pomiędzy jego nogi i go przytulił mocno.-Dobranoc aniele.-powiedział po czym zapadł w półsen.

Andreas

-Dziękuję - odpowiedział i uśmiechnął się wtulając się z mężczyznę. Teraz czuł się tak, jakby już nic złego nigdy nie miało się zdarzyć. Po chwili już spał, a śnił mu się Kamijo.