Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nathan
Switch
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:37, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Pacnął go w rękę.
- Nie rób bo szczypie - polizał zranione miejsce, by krew przestała płynąć - Leci jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shin Yoosung
Seme
Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:53, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- juz nie - zaśmiał się i połozył dłoń na jego policzku - to byla mniejsza forma kary. Powinieneś się cieszyć. - teraz tylko musnął jego usta wargami, zeby nie sprawic mu bólu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shin Yoosung dnia Sob 15:07, 27 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathan
Switch
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:09, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- Kara? - parsknął śmiechem pukając go palcem w czoło - No proszę nie rozśmieszaj mnie, bo będę cię częściej denerwować - wyszczerzył się do niego i oparł głowę na jego ramieniu, muskając nosem szyję chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shin Yoosung
Seme
Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:22, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Kolejnyh raz zlapał go za reke- masochistą jesteś? - zasmial się - jak chcesz to mozemy sie załozyc, ze dlugo nie wytrzymasz ze mna i niektorymi moimi zachciankami - usmiechnał sie szeroko i przytulil do siebie chlopaka. - nie laskocz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathan
Switch
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:53, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- Pff... Chodziło mi o to, że to nie była żadna kara, a nie, że jestem masochistą - dźgnął go w żebra - Nawet nie wiesz ile rzeczy potrafię wytrzymać - zaśmiał się cicho. Zaczął go bardziej łaskotać, robiąc mu na złość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shin Yoosung
Seme
Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:19, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Zgiął się, gdy chlopak go dzgnął.
- no to zobaczymy. - zamknął oczy jak Nath zaczal go laskotac, probowal nawet nie drgnac. Nie chcial dawac mu satysfakcji, ze to co robi go rusza. - co ty na to, żebysmy sie przeszli do centrum handlowego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathan
Switch
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:29, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Odsunął się od niego zawiedzony, że łaskotki nic nie dały. Zaczął się bawić jego włosasmi.
- Po co? - zapytał. Nie chciało mu się wstawać, a co dopiero gdzieś iść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shin Yoosung
Seme
Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:45, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- chciałem ci zrobić niespodziankę, ale widać, że nie chcesz - powiedział smutno i spojrzał mu w oczy. Miał pewien plan, jednak nie wiedział czy mu się uda to zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathan
Switch
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:51, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- Hmm?? Niespodziankę mówisz...... - uśmiechnął się szeroko - to chodźmy!
Wstał szybko i pociągnął za sobą Yoosunga. Podniósł płasz, otrzepał z ziemi i liści, i spojrzał wyczekująco na chlopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shin Yoosung
Seme
Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:05, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Zdezorientowany wstał szybko ciągnięty przez chłopaka, jednak o mało co się nie wywalił. Spojrzał niepewnie na niego, widocznie lubił niespodzianki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathan
Switch
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:13, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- No co? Już się rozmyśliłeś? - uśmiechnął się patrząc na zdezorientowanego chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shin Yoosung
Seme
Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:18, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- Nie, no co ty, tylko mnie zaskoczyleś- podszedł do niego i i lekko się uśmiechnął. Teraz wystarczyło dojść, kupić i zmusić. Miał nadzieje, że jego plan wypali. Wziął chłopaka i powolnym krokiem szedł w kierunku miasta.
* z tematu*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathan
Switch
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:38, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
- To dobrze - ciągle się szczerząc podążył za chłopakiem. W między czasie zastanawiał się co on takiego wymyślił.
*z tematu*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kim Yonghim
Uke
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:09, 08 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Szedł przed siebie nie kłopocząc się ocieraniem wciąż płynących łez. Chciało mu się krzyczeć i żałował, że nie potrafił. Kopnął z całej siły leżący na ścieżce kamień. Głaz odskoczył na kilka metrów, trafiając w drzewo i rozpryskując się na kilka mniejszych. Tak jak marzenia Yonghima o związku. Na prawdę liczył na to, że Eizo go zatrzyma. Miał nadzieję, że go zatrzyma, złapie w pasie i obejmie mocno mówiąc "nigdzie beze mnie nie idziesz, głupku" albo coś innego w jego stylu...
Kiedy w końcu nauczy się, że z tym strachem, który nim rządzi nie ma szans na żaden związek? Nikt nie zgodzi się na bycie z osobą, która nie pozwala do siebie dotrzeć.
Zatrzymał się i rozejrzał. W końcu wybrał jedno z drzew i kucnął pod nim, opierając się o pień i skrywając twarz w dłoniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kim Yonghim
Uke
Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:52, 08 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiedział nawet kiedy usiadł. Mech był wilgotny. Yonghim podniósł się i otrzepał. Nie chciał wstawać, ale było już ciemno. Liście zasłaniały księżyc, którego światło z trudem przebijało się przez korony drzew. Co chwilę przechodziły go dreszcze z zimna. Powoli ruszył ścieżką do akademika. Oddychał ciężko po dwóch godzinach ciągłego szlochania. Jeszcze dziś był prawie gotów przyznać, że go kocha... Po trzech dniach? Albo oszalał albo rzeczywiście trafił na prawdziwą miłość. Ta myśl zdołowała go jeszcze bardziej. Świeże łzy popłynęły wzdłuż zaschniętych ścieżek po poprzednich. Właśnie odrzucił szansę na...
Kurwa, zaklnął w myślach. Kurwa, i tak by nie wyszło. Z prawdziwą miłością czy z tylko udawaną.
*z tematu*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kim Yonghim dnia Sob 14:54, 08 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|