Salon z kuchnią

Nathan

Zaczął cicho mruczeć, czując ciepłe dłonie na swoich plecach. Było to niesamowicie przyjemne uczucie.
Gdy Yoosung przerwał pocałunek, z gardła Nathana wydobył się cichy jęk zawodu. Nie chciał przerywać.
Prychnął słysząc słowa zielonowłosego, jednak nie zdążył nic powiedzieć, gdyż niespodziewanie wylądował na plecach pod Yoosungiem.
Nawet nie raczył odpowiedzieć. Tylko przyciągnął go do kolejnego pocałunku.

Shin Yoosung

Został niespodziewanie przyciągnięty do pocałunku przez chlopaka, musiał podeprzeć się przedramieniem nad głową czarnowłosego, żeby go przypadkiem nie przygnieść. Jedna ręka zawędrowała pod bluzke Natha i masowała tym razem jego brzuch, zmierzając coraz to wyżej. Gdy przestał go całować, ustam zjechał na jego szyje, którą obdarzał pocalunkami oraz delikatnie przygryzał.

Nathan

Ręka na jego brzuchu poruszała się denerwująco wolno i na dodatek nie w tym kierunku w którym by chciał. Już zamierzał się temu sprzeciwić, jednak w tym momencie Yoosung zaczał drażnić szyję Nathana pocałunkami, sprawiając, że cicho pojękiwał. Odchylił głowę do tyłu, dając chłopakowi więcej miejsca do zabawy.

Shin Yoosung

Widział, że chłopak był bardzo chętny. Uśmiechnął się szeroko, jemu jaj najbardziej to odpowiadało. Ręką już doszedł do jego sutka, zaczął go ugniatac i niekiedy delikatnie szczypać. Jego bluzka wyjątkowo mu przeszkadzała, więc oderwał się od niego na chwilę i zdjął mu górną część garderoby. Spojrzał mu w oczy, które były za jego przydługą grzywką, zaczesał mu ją reką do tyłu i pocałował czule w czoło. Nie mógł uwierzyć, że robi coś takiego z prawie nieznaną mu osobą, jednak wiedział, że brunet nie był mu obojętny.

Nathan

Ręka uparcie wedrowała w górę, aż natrafiła na sutki, którymi zaczęła sie bawić. Fale przyjemnisci rozchodziły sie po jego ciele, a w spodniach czuł rosnące napiecie.
Pomógł chłopakowi pozbyć sie swojej bluzki, jednak gdy ten dalej nic nie robił spojrzał na niego pytająco, a ten znikąd pocałował go w czoło. Zaśmiał się cicho.
Pomyślał, że skoro przerwali na moment milo by było zmienić miejsce na coś wygodniejszego.
- Co ty na to byśmy przenieśli się na łóżko?

Shin Yoosung

- Jak dla mnie spoko - powiedział i wstał. Zanim chłopak zdążył wstać Yoosung podniósł i przerzucił go sobie przez ramię. To był prosty i szybki sposób na przemieszczenie się, no i mógł bezkarnie obmacywać jego tyłek. Podszedł do jednych drzwi, otworzył je, na szczęście były to drzwi do sypialni. Podszedł do wielkiego łózka i rzucił Natha na nie.

*z tematu*

Nathan

- Hmm? - zatrzymał sie i odwrócił w stronę chłopaka, zakładając ręce na piersi.

Shin Yoosung

- co sie stało? - zapytał, gdy już do niego podszedł - zrobiłem coś nie tak, że jesteś na mnie zły? - chwycił jego dłoń i spojrzał mu w oczy.

Nathan

Westchnął.
- Nic. Nie ważne. Nie przejmuj się mną - odpowiedział i odwrócił wzrok - I nie jestem zły... nie na ciebie - mruknął.

Shin Yoosung

Jakos mu nie wierzył. W pewnym momencie odwrócił wzrok.
- Nath spójrz na mnie - chwycił jego podbródek i uniósł jego głowę do góry. - powiedz o co chodzi - nalegał dalej.

Nathan

Dość niechętnie spojrzał na niego, jednak dalej unikał jego oczu.
- Ehh... Ledwo skończyliśmy, a ty już zacząłeś uciekać. 'Było świetnie' taa.. jeszcze brakowało, żebyś rzucił we mnie kasą - westchnął - Tak, wiem. Jestem głupi. Przepraszam - skrzywił się. Gdy powiedział to na głos zabrzmiało to jeszcze idiotyczniej.

Shin Yoosung

Gdy to usłyszał pacnął go w głowe.
- Oh serio jesteś głupi - Westchnął cicho i przytulił Natha do siebie. - Wiem jak to zabrzmiało, ale nie chcę się narzucać... - Zamilkł na chwilę, po czym kontynuował - Chcesz żebym został? - uśmiechnął się delikatnie.

Nathan

Wtulił się w chłopaka.
- Mhm... - mruknął - zostań.
Ziewnął przecierając oczy. Był strasznie zmęczony.
- Idziemy spać? Czy może masz inny pomysł?

Shin Yoosung

- Ja bardzo chętnie - pogłaskał go po głowie i delikatnie ucałował jego czoło. Chwycił go za rękę i ruszył w kierunku sypialni.
* z tematu*

Nathan

- Zaproponowałbym ci jakies ciuchy na zmianę, ale raczej wszystko co mam będzie na ciebie za małe - zaśmiał cicho podążając za nim.
Będąc już w sypialni ubrał sobie spodnie z piżamy, ściągnął narzutę z łóżka i rzucił się na nie wciskając twarz w poduszkę.
* z tematu *