Osamotniony park różany. OFFTOP

Nezumi

Zarumienil się lekko widząc jego śliczny uśmiech.
-Bardzo chętnie.

Kamijo · Gość

Podał mu jakieś ciuchy.- Pod prysznic i czekam na dole przy wejściu.- mruknął całując go namiętnie. Sam wyszedł i udał się do swojej łazienki i się umył po czym ubrał się w czarne spodnie oraz białą koszulę. Gdy był gotowy zszedł na dół i czekał na chłopaka.

Nezumi

Oddał pocałunek i poszedł do łazienki. Umył się i ubrał w ekspresowym tempie. Zbiegł na dół.
-Możemy iść-powiedział z szerokim uśmiechem.

Kamijo · Gość

Złapał go za dłoń i wyszedł z nim z domu, skierował się do parku na huśtawki.- Park jest trochę zaniedbany.- wyszeptał tylko jedna osoba się nim opiekowała.

Nezumi

-Nie przeszkadza mi to-powiedział i chwycił mocniej jego dłoń. Gdy Nezumi zobaczył huśtawki pobiegł w ich stronę. Uwielbiał się huśtać,czuł się wtedy prawie tak jak by latał.

Kamijo · Gość

Kamijo pokręcił z uśmiechem głową i podszedł do huśtawek, stanął obok i patrzył jak chłopak się huśta.- Lubisz to prawda?.- stwierdził z uśmiechem.

Nezumi

-Uwielbiam. A ty?-spytał. Uśmiechnął się i zamknął oczy hustajac się coraz wyrzej. Wiatr przyjemnie rozwiewał jego włosy.

Kamijo · Gość

-Jakoś mnie to nie kręci, ale miło patrzeć jak ty się huśtasz.- powiedział z uśmiechem i usiadł nieopodal na ławce po czym wyciągnął paczkę papierosów i zapalił od razu.

Nezumi

Nezumi huśtał się coraz wyrzej cały czas patrząc na Kamijo.
-Dlaczego mieszkasz sam?-spytał nagle.

Kamijo · Gość

- Nie wiem tak jakoś wyszło.-zaciągnął się po czym wypuścił dym przez nos. Wstał i podszedł znowu do huśtawki, zgasił papierosa i się uśmiechnął do niego.

Nezumi

-Pohuśtasz mnie?-spytał i wyszczerzył zęby do Kamijo.

Kamijo · Gość

- Tak pohuśtam.- pokręcił głową z uśmiechem i podszedł do niego od tyłu, zaczął delikatnie go huśtać, za każdym razem coraz mocniej i wyżej.

Nezumi

-Dzięki-powiedział i zaczął się śmiać. Gdy był wysoko zeskoczył z huśtawko. Wciąż się śmiejąc podszedł do Kamijo,obijął go i pocałował.
-Już nie będziesz mieszkał sam-powiedział mu wprost do ust i przygryzł jego wargę.

Kamijo · Gość

- Ale w końcu ty też stąd odejdziesz.-wyszeptał całując go namiętnie. Splótł palce swojej dłoni razem z jego dłonią i poprowadził go w głąb parku. Weszli teraz do części która była odpowiednio zadbana i było tam pełno różnego rodzaju róż.

Nezumi

-Chyba że nie pozwolisz mi odejść-wyszeptał mu do ucha po czym je przygryzł. Dał się zaciągnąć w głąb parku. Nezumi był zachwycony,ze wszystkich stron otoczyły go pięknie pachnące róże. Usiadł na ziemi i przyciągnął Kamijo do długiego pocałunku.