Osamotniony park różany. OFFTOP

Kamijo · Gość

-Eh no dobrze.- zawiedziony się odsunął od chłopaka i podszedł do stolika wyciągając klucze oraz dokumenty. Stanął przy drzwiach i się uśmiechnął.-Chodź musimy przy okazji zatankować

Nezumi

Uśmiechnął się do niego i szybko założył buty. Wyszedł z domu zamykając za sobą drzwi. Wsiadł do samochodu Kamijo.

Kamijo · Gość

Kamijo ruszył samochodem i zajechał na stację gdy zatankował poszedł zapłacić, gdy wrócił niósł w kubku gorącą czekoladę którą podał chłopakowi.-Dla ciebie.- powiedział z uśmiechem i tym razem ruszył pod wskazany adres, gdy dojechali, Kamijo wysiadł i otworzył drzwi chłopakowi.

Nezumi

-Dziękuję-uśmiechnął się i posłał mu w powietrzu całusa.
Gdy dojechali Kamijo otworzył mu drzwi i wysiadł z samochodu. Wszedł do budynku i zaczął się wspinać po schodach. Wyjął klucze z kieszeni i otworzył drzwi.
-Wejdź-powiedział i uśmiechnął się do mężczyzny. Mieszkanie było niewielkie i przytulne. Wziął torbę ze swojej sypialni i włożył tam potrzebne rzeczy.

Kamijo · Gość

Rozglądał się po mieszkaniu było strasznie przyjemne.-Sam tu mieszkasz?.- wyszeptał po czym spojrzał na chłopaka gdy ten był spakowany zabrał od niego torbę.

Nezumi

-Tak.Kiedyś mieszkałem z kotem ale uciekł-powiedział i uniósł lekko kąciki ust.-Mam chyba wszystko,możemy wracać-powiedział i skierował się w stronę drzwi.

Kamijo · Gość

Zabrał go do auta i wrócili do domu.- W mojej sypialni w szafie są wolne półki.-mruknął i go pocałował namiętnie.- Aha i nie krępuj się przy ludziach z zespołu, spać będzie ze mną nie martw się.-puścił mu oczko z uśmiechem.

Nezumi

Oddał mu pocałunek.
-Nie mam zamiaru spać z nikim innym-uśmiechnął się.
Poszedł do sypialni i rozpakował swoją torbę.

Kamijo · Gość

Kamijo położył się na kanapie wraz ze zdjęciem swojego starego zespołu.([link widoczny dla zalogowanych])Mężczyzna zapadł powoli w półsen, a zdjecie wypadł mu z dłoni na ziemię. Samemu Kamijo śnił się koszmar kiedy znalazł ciało swojego ukochanego basisty.

Nezumi

Nezumi zszedł na dół i zobaczył Kamijo śpiącego na kanapie. Krzyczał coś przez sen i wiercił się na kanapie.
-Hej-Nezumi delikatnie nim wstrząsnął-hej wszystko w porządku?

Kamijo · Gość

Kamijo ocknął się i przetarł dłonią twarz.- Co? A tak w porządku.-podniósł zdjęcie z ziemi i zaczął się mu przyglądać. Przejechał po nim palcem z uśmiechem.- To było na samym początku naszej działalności, nagraliśmy wtedy kawałek The Revenant Choir.- powiedział z delikatnym uśmiechem i spojrzał na Nezumiego.

Nezumi

Spojrzał na zdjęcie a potem na Kamijo.
-Co ci się śniło?-zapytał cicho.

Kamijo · Gość

- Już nic ważnego.-wyszeptał po czym go pocałował namiętnie. Nie chciał o tym mówić nie o to w tym chodziło. Dochodziła 20, a Kamijo bał się zespołu tutaj. Po chwili jednak usłyszał dzwonek. Mężczyzna wstał i się poprawił, podszedł do drzwi i je otworzył.-Kamijo-san.-krzyknął Teru oraz Hizaki rzucając się na niego. Mężczyzna wręcz wciągnął ich do mieszkania a za nimi wszedł Yuuki.-Yo.- przywitał się krótko i zapalił papierosa. Gdy Kamijo się uwolnił od nich podszedł do Nezumiego i splótł palce ich dłoni razem.

Nezumi

Oddał mu pocałunek. Skoro nie chciał mu powiedzieć to nie będzie nalegać. Trochę się przestraszył gdy usłyszał dzwonek. Bał się co o nim pomyślą. Kamijo.wrócił i splótł ich dłonie a Nezumi popatrzył na członków zespołu.

Kamijo · Gość

Hizaki i Teru stanęli jak wryci gdy zobaczyli Kamijo z chłopakiem, gdyby nie Yuuki który podszedł od tyłu do nich i palnął ich w łeb to nigdy by się nie ruszyli. Yuuki podszedł teraz do nich i podał rękę Nezumiemu.-Yuuki miło mi poznać.-uśmiechnął się delikatni przez co jego twarz od razu złagodniała, potem podszedł Teru i przekrzywiając głowę z wielkim uśmiechem na ustach.-Yahoooooo jestem Teru.-po czym ucałował zaskoczonego chłopaka w oba policzki, na końcu podszedł Hizaki który nadal był zaskoczony.- Jestem Hizaki, miło.-burknął po czym z resztą poszedł do salonu.-Nezumi, wybacz za Hizakiego ale przez większość czasu to on stał na twoim miejscu, ale spokojnie to stare dzieje teraz liczysz się ty.-powiedział Kamijo do swojego kochanka po czym pocałował go namiętnie.